19.10.2013 14:04
Drugie wino z DO Cigales, różowe z Bodegi Valdelosfrailes, Rosado o opalizującym intensywnym różowym kolorze, truskawkowe w zapachu, może trochę jagodowe. Kwasowość średnia, świeże w smaku. Tempranillo z dodatkiem 20% vervejo.
Potem było młode (Joven) wino z tej samej winnicy, czerwone, w 100% tempranillo. Jak wszystkie czerwone z tego szczepu miało atramentowy kolor, wręcz gęste, owocowe w smaku, lekko taninowe, świeże.
Roble od Protosa po 6 miesiącach w dębowych amerykańskich beczkach pachniało dymem, kolor miało aż gęsty od wiśniowych refleksów, leciutko waniliowe, bardzo równe, piło się z przyjemnością. Wreszcie! No ale to Ribera del Duero.
Dwa ostatnie wina to już była już nieco wyższa półka - oba Crianza, esencja tempranillo, gęste, atramentowe, beczkowe, bogate, to z Protosa bardzo mocne i jak dla mnie zbyt aromatyczne. No i ta cena! 93 złote. No ale to Crianza, 26 miesięcy dojrzewania, z czego 14 w beczkach.
Do domu wróciłam jednak z Roble Protos.
Nowy sklep na Stawkach, gdzie odbyła się degustacja bardzo ładnie urządzony, prostota połączona z elegancją.