Podróże z winem w tle i wyjątkowe, regionalne wina - Egipskie wariacje nt. wina

W Egipcie wakacje z mężem i przyjaciółmi spędzałam,
win do opisania w konkursie tam też szukałam.
Niestety Egipt z win nie słynie,
to nie kraina, co winem płynie.
Cóż zrobić, poświęcić się było trzeba ;)
i wina pić do kotleta i do chleba.
Nazw one, przypuszczam, chyba nie mają,
kelnerzy je prosto z beczki do posiłków podają.
Białe i czerwone do posiłków piliśmy,
lecz w małych ilościach, bo prawie się nim upiliśmy.
Jedyne co mogę o nich powiedzieć -
gdy dużo wypijesz - lepiej jest siedzieć.
Smak - delektować się nim nie mogłam,
czuć sam alkohol, ledwo kieliszek zmogłam.
Jednak i na to wino metodę znaleźliśmy -
mocne czerwone z colą piliśmy.
To nasza wariacja na temat wina,
może ktoś już tak pił, dla nas to nowina.
I kielichy w ruch poszły, uśmiechy na twarzy -
zawsze jest wyjście, nieważne co się zdarzy :)

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c6990c1155613c59.html][IMG]http://images48.fotosik.pl/317/c6990c1155613c59m.jpg[/IMG][/URL]

i fotka

"mocne czerwone z colą piliśmy. " - że co?

Na zdjęciu Panie szeroko uśmiechnięte :]

ojej :) połączenie wbiło mnie w fotel :))) ale sam "kaleczę" ponoć Whiskey pepsi, więc nie śmiem krytykować Swoja drogą widzę, że Egipt bardzo modny ;), ale po opisach wina będę się nadal dzielnie trzymał, żeby tam nie jechać ;)

Przypomniał mi się program na TVN STYLE o pracy barmanów, którzy opowiadali jak wieczorami do barów podchodzą modnie ubrani mężczyźni i zamawiają 18 letnią whisky z colą :]. Ta beczka w której leżakowało whisky, te aromaty, zapach... mieszały się idealnie ze schłodzoną coca-colą.