Degustacje, degustacje, degustacje! - Degustacja u Konsula RFN w Opolu

W zeszły czwartek w konsulacie RFN w Opolu degustowałem wina z Pfalzu. Wina promowała winnica Hochdörffer wspomagając się obecnością Królowej Wina Anną Kathariną Hochdörffer. Jej zdjęcie, a nie butelek tu zamieszczamOpisy win nastąpią.

a numer telefonu ?

Chyba juz nie jesteś singlem Dominiku ?:D

Jak to nie :) Jestem Szanownym Konkubentem od 18 lat , wiec jeszcze furtka jest :P

http://www.nasze-wina.pl/core/wine/11208/ -> +1 za etykietę? :)

Niewykluczone

No ja nie mogę! Chłopaki ja rozmumiem że jak winiarze to automatycznie esteci ale kobitka na etykiecie w sukni balowej i zaraz wielkie halo? W ramach równoiprawnienia zglaszam postulat - Clive Oven na etykietę! i będę bardzo tolerancyjna w kwestii jakości wina:)

Brak TV spowodował, ze musiałem owego Cliva wygooglować :))) ja tam wolę Aniępoza tym Rioja ... czyż nie każda kobieta to wielkie halo ...sorki helllo ;)

No to zdrowo że wolisz ją od Cliva:) Ale szeptająca czułe słówka Niemka to już nie halo a hell - o. Cóż z braku Ovena na etykiecie pozostaje mi koleś z Faustino:)

Z I, V czy VII ?

Oj tam Oj tam ... może lubię takie wrrrr dziewczynki, wole w każdym razie czułe niemieckie słówka niż ich normalną mowę :))) .

Jakoś znoszę tą ich mowę bo lubię do Austrii jeździć. Widok z okna na góry i chmury z wysokości 1760 rekompensuje wszystko. Co do przystojniaków z Faustino trochę się rozmijają z moimi upodobaniami estetycznymi :) poprzestanę na degustacji bez konwersacji z etykietą. A co do czułych niemieckich słówek - dla mnie oksymoron:)