|
Zaproszona na kolejna degustację win Biedronki - tym razem wybór win francuskich - miałam dużo wątpliwości. Ostatnie moje doświadczenia z francuskimi winami kupowanymi w Polsce są takie, że dobre, ba niezłe francuskie wino musi kosztować nie mniej niż 40 zł. I wciąż boję się je kupować, bo wydając nawet 40 zł nie jestem pewna czy dobrze kupię. Wiem, że to obiegowa dziś opinia, nie zawsze sprawiedliwa, ale taka funkcjonuje...
Przyjmując zaproszenie Biedronki na spotkanie z winami francuskimi zastanawiałam się jak będą mi smakować wina francuskie w cenie ok. 20 zł za butelkę.
Zostałam pozytywnie zaskoczona.
Ale po kolei.
Jechaliśmy na tę degustację z Wrocławia, dojechaliśmy spóźnieni jakieś 40 minut. Okazało się, że jest już po części oficjalnej, wina zdegustowane, ocenione, głosowanie na najlepsze wino zakończone. No cóż, pamiętam degustacje prowadzone przez nieżyjącego juz Szymona - niezapomniane - ta celebracja każdego wina, te barwne opowieści o szczepach, regionach, producentach, smakach i zapachach....
Degustacje Biedronki to eleganckie przyjęcia z winem w tle... Może tak ma być... Ale ja lubię degustacje organizowane dla celebracji wina.
Spóźnieni degustowaliśmy wina indywidualnie, ale też w szybkim, biedronkowym tempie, chociaż w indywidualnym trybie mieliśmy malutki wpływ na to tempo, zachowując czujność by sprawni kelnerzy nie zabrali nam niezdegustowanego wina....
A szkoda by było, bo ku mojemu zaskoczeniu degustowaliśmy zupełnie niezłe francuskie wina w "biedronkowych" cenach. Nie mogłam uwierzyć.
Z 7 degustowanych win, dwa oceniłam na 7, trzy na 6 i dwa na 5.
Zdecydowanie był to wieczór win białych.
Picpoul de Pinet L'Etang de Sol Cave de l'Ormarine a Pinet 2013
Wino z regionu Langwedocja.
Wyprodukowane w 100% z nowego dla mnie szczepu PiQuepoul.
Wino prawie przeźroczyste, ale błyszczące. Mnie ten wygląd zaintrygował. Pachnie świeżością. W smaku mineralne, leciutko słodkie, ale z dobrze wyczuwalną kwasowością. Rześkie. Będzie bardzo dobrze pasowało do ryb i owoców morza.
Moja ocena to portalowa 6, co przy cenie 19,99 zł za butelkę czyni bardzo dobrym stosunek ceny do jakości.
Melon de Burgogne La Coulee Muscadet Vignobles Sourice a Boussay 2013
Wino z Doliny Loary.
Wyprodukowane w 100% z Melon de Bourgogne
Dla mnie najlepsze wino tej degustacji. W wyborze uczestników degustacji zajęło 3 miejsce.
Bardzo rześkie o smaku gorzko-słodkim. Mineralne. Długie. Bardo wyraziste.
Uwaga - musi być podawane bardzo dobrze schłodzone.
Moja ocena to portalowa 7, co przy cenie 14,99 zł za butelkę daje naprawdę bardzo dobry stosunek ceny do jakości.
Chardonnay Guillaume 2013
Wino z Langwedocji
W kieliszku wyraźniejsze niż poprzednie wina, lekko złociste Pachnie gruszkami, trochę wyczuwalne pomarańcze. Leciutkie Chardonnay, osobiście wolę te cięższe, ale to do popijania w letnie wieczory będzie niezłe. Musi być mocno schłodzone, inaczej wychodzi alkohol.
Oceniłam na 6, cena 14,99 zł za butelkę.
Colombard Les Hautes Pentes 2013
Wino z Gaskonii.
Wyprodukowane w 100% z Colombard.
Dla mnie to wino numer 2 degustacji, w ocenie wszystkich degustujących numer 1.
Rzeczywiście dobre wino. Prawie przeźroczyste w kieliszku. Pachnie bardzo intensywnie, szczególnie przed zamieszaniem. Dla mnie to zapach egzotycznych owoców, jak zamknęłam oczy znalazłam się na Bali, gdzie podobne zapachy są bardzo intensywne prawie wszędzie, gdzie się jest. Jest to wino półsłodkie, takie z założenia odrzucam, ale to w smaku jest raczej słodko-kwaśne. Będzie doskonałe do ryb, ale również do białego mięsa. Trzeba koniecznie pamiętać o dobrym schłodzeniu.
Moja ocena to portalowa mocna 7, a cena to 12,99 zł za butelkę!!!
Rose d'Anjou 2013
Wino z Doliny Loary.
Różowe, półsłodkie.
Wino w łososiowym kolorze, zapachu truskawek. Dla mnie zdecydowanie za słodkie, bez wyrazu. Podane mocno schłodzone powinno smakować większości gości niedzielnego obiadu.
Moja ocena to słaba portalowa 5. W ocenie gości degustacji to wino numer 3 wieczoru, cena 17,99 zł za butelkę.
La Reserve de Combalet Cote de Duras 2011
Wino z południowo-zachodniej Francji, z regionu Duras.
Wino w kolorze niezbyt głębokiej czerwieni. W smaku czerwone owoce, ale niezbyt intensywne, dla mnie zbyt wodniste, wyczuwalny alkohol.
Moja ocena to bardzo słaba portalowa 5, cena 16,99 zł za butelkę.
Comte de Plasy Les Vingerons de Buzet 2008
Wino z regionu Buzet, położonego w południowo-zachodniej Francji, graniczy z Pirenejami i oceanem.
Wino o barwie ciemnej czerwieni, z fioletowymi refleksami.. Bukiet sympatyczny, owocowy, przebijają wiśnie. W smaku lekkie. Dobrze wyczuwalne taniny. Wino ciekawe, na pewno można serwować je do wszelkiego rodzaju mięs i drobiu. Dobre będzie również do serów.
Moja ocena to 6 w 10-stopniowej portalowej skali.
Bożena
P.S. Dodatek Krzysztofa
Do Warszawy pędziliśmy z ponad przepisową prędkością. Zbyt późno wyruszyliśmy z Wrocławia. Business zatrzymał. Potem jeszcze zamknięty Nowy Świat i spacer po Łazienkach. Wejście do restauracji Belvedere też było z drugiej strony. Kiedy dotarliśmy na miejsce, ostatnie osoby były losowane na wyjazd z Biedronką.
Oprawa jak zwykle. Muzyka, doskonała kuchnia, sprawna obsługa. Wybrane przez Tomasza Koleckiego-Majewicza 7 win degustowaliśmy indywidualnie. Rzeczywiście białe wina sprawiły na nas zdecydowanie lepsze wrażenie. Jest to kolejne zaskoczenie, bo przecież Francję kojarzymy zwykle z winami czerwonymi, a te nie przypadły nam do gustu. Biała Francja górą. Oceny zamieściłem na portalu.
Rzeczywiście numer jeden tej degustacji to La CouleeMuscadet 2013, ciekawe wino o dość wysokiej kwasowości, rześkie, mineralne, warte spróbowania. Jako numer dwa uznaliśmy wspólnie, że jest to słodkie, niesłodkie wino LesHautesPentesColommbard 2013. Naprawdę ciekawe. Trzecie miejsce na naszej liście zajęło kolejne białe wino L’Etang de SolPicpoul de Pinet 2013. W sumie kilka win w ciekawych cenach i w dobrej jakości.
Odwiedzę Biedronkę 4 września.
Acha, na zakończenie wiadomość nieoficjalna. Kolejna oferta Biedronki ma ukazać się w październiku i maja to być wina z Portugalii. Zobaczymy czy się sprawdzi.
|
