|
2011/05/02
|
Dobre + (7) Jeśli lubisz odkrywać nowe, nie zmarnujesz wieczoru Nareszcie ( nie wiem czemu tak późno ) dopadłem Nową Zelandię i jej sztandarowy SB :) Muszę przyznać , że jest bardzo intrygująco ... nie mam jak porównać do innych SB z NZ ,ale to wino wzbudziło moje zainteresowanie :) , głownie bukietem , pierwszy i drugi noc mocno ... warzywny groszek, szparagi i coś co nie mogłem zidentyfikować ...ale etykieta trafiła w 100% ... gałązka krzaka pomidora, dokładnie ten zapach, gdy biegamy po ogródku mamy i zrwyami świeże pomidory, ten zapach naderwanej gałązki ...mmm bardzo ciekawe. W ustach mineralne, owoce cytrusowe, warzywa strączkowe , jedynie przeszkadzała mi zbyt wysoka kwasowość na finiszu i może też troszkę za mdłe te warzywa ...ale bardzo ciekawe warte spróbowania. |
żółty z zielonymi refleksami
klarowne







