Strona główna Członkowie Klubu Kontakt Zaloguj
     
 

Degustacje, degustacje, degustacje! - Soave w trzech odsłonach i czarny koń… - "czerwono - zielony wieczór winny" w Eterii - 10 grudnia 2009r.

16.12.2009 07:49

Soave w trzech odsłonach i czarny koń…

Pewnego mroźnego wieczoru…


… dwa tygodnie przed Wigilią. Grupki otulonych ciepłymi płaszczami postaci przemykały ulicą Dziką w kierunku Eterii, wiedząc, że jak zawsze, czekają tam pyszne przekąski i zacne wina. Na progu gości wyglądali panowie Kuba Strzyczkowski i sommelier Szymon Kamiński – gospodarze wieczoru.

Eteria przywitała nas kieliszkiem Prosecco z regionu Soave, które dyskretnie wprowadziło w nastrój i temat wieczoru. Prosecco towarzyszyły szampańskie opowieści pana Szymona Kamińskiego, w których pojawił się, między innymi, mnich Dom Perignon, który, wbrew powszechnemu przekonaniu, szampana nie „wymyślił”, a także bardziej i mniej szacowne anegdoty. Nie wszyskie na forum możemy przytoczyć. Mamy jednak nadzieję, że podczas następnych wieczorów w Eterii nie zabraknie równie soczystych opowieści. Kiedy już błyskotliwe dialogi gospodarzy rozgrzały gości, rozpoczął się „wieczór zielono-winny”, czyli dania w tonacji czerwono-zielonej.

Odsłona pierwsza

Soave DOC Sottoriva Antica 2008 i Śledź matias w awokado pod buraczaną pierzyną

Pomimo tego, że jesteśmy fanami raczej tradycyjnego połączenia śledzia i zacnej wódki, to jednak delikatne Soave sprawiło się całkiem gracko dzielnie stawiając czoła śledziowi. Sprawiło, że poczciwy matias nabrał nieco egzotycznego smaku.

Odsłona druga

Soave Superiore DOCG Capitel Al Pigno 2006 i Baranina w liściach kapusty z nutką miętową

Wino bardziej aromatyczne, o głębszym słomkowym kolorze i zdecydowanym smaku, wybornie komponowało się z baraniną zawijaną w liście kapusty włoskiej z pysznym, lekko pikantnym sosem z pieczonej papryki. I znów, dzięki oprawie, poczciwa baranina nabrała ciekawego, delikatnie orientalnego smaku. Bardzo nam ta odsłona Soave przypadła do gustu, nawet tym spośród nas, którzy nie są fanami białych win.

Niespodzianka…

Bixio Cabernet Sauvignon 2007 i Krem pomidorowo-brokułowy

Cabernet Sauvignon na wieczorze włoskim? Nasze zdziwienie ukoił wyborny krem pomidorowo-brokułowy. Cabernet wydał nam się trochę zbyt młody i nieopierzony i chyba dlatego dość brutalnie przygłuszył smak zupy. Jednak co poniektórzy wciąż mieli w kieliszkach Soave Superiore z drugiej odsłony, i to połączenie dało bardzo satysfakcjonujący rezultat.

Czarny Koń

Biferno DOC Riserva 2004 Camillo de Lellis i Wołowina po burgundzku na gniazdku makaronowym

Szlachetnie niepozorna butelka, a jakie bogactwo smaku. Wino wyborne, którym można się długo delektować, harmonijne, o aksamitnym smaku, a do tego zacna wołowina duszona w tymże winie – palce lizać. Nawet tym, którzy z sobie tylko znanych powodów mięsa nie jadają, samo wino dostarczyło wyjątkowo bogatych doznań smakowych. A już na pewno wszystkich ucieszyła wiadomość, że już niedługo wino to będzie można kupić na miejscu, w Eterii.

Odsłona trzecia … deser

Malvasia Liquoroso IGT i Gruszka w sosie zabaglione

Wino o głębokiej barwie, ciężkie, łzawiące na kieliszku, o żywym smaku. Już samo wino było doskonałym deserem, a do tego podano wyborną gruszkę z delikatnym sosem zabaglione. Wino jest na tyle zdecydowane, że dominowało smak gruszki i puszystego sosu. Oba smaki mogliśmy jednak w pełni docenić osobo, co też z ochotą uczyniliśmy.

Ech…

Rozanieleni goście, pokrzepieni wybornym jedzeniem i trunkami, powoli znikali w ciemnościach zalegających na ulicy Dzikiej. Noc już była głęboka, a Wigilia – bliżej niż kilka godzin temu…


Nie możesz dodawać nowych wątków
Nie możesz dodawać nowych postów
Nie jesteś moderatorem