Strona główna Członkowie Klubu Kontakt Zaloguj
     
 

Kulinaria i wino - wigilijny sandacz

18.12.2012 19:56

Proszę o jakiś przepis na wigilijnego sandacza.

18.12.2012 21:38
Wigilijny to jest karp :P Ja protestuje przeciwko Wigili bez karpia i przepisu nie podam :P

18.12.2012 21:39
Nooo! Muszę się zgodzić z Dominikiem. Karp musi być.

... a łosoś też się przyda ;)

18.12.2012 21:50
U mnie zawsze tylko i wyłacznie Karp , uwielbiam w każdej postaci :)

19.12.2012 07:58
Zlituj się, nie trawimy karpia....

19.12.2012 11:54
No dobrze, szczerze ... nie pamietam czy robiłem Sandacza :(, ale zacząłem googlować- obrazkami , jakoś tak mam, że jak szukam inspiacji kulinarnych to po zdjęciach i jest wiele świetnych przepisów https://www.google.pl/search?num=10&hl=pl&safe=off&site=i...

Bardzo fajnie, światecznie wygląda z jabłkami http://www.przepisy.wortale.net/511-Sandacz-duszony-z-jab...

Taki, który wspominam to od Bulaja w Sopocie http://deluxe.trojmiasto.pl/Wigilijna-uczta-dla-zmyslow-n...

Przepis z topinamburem, można byłoby zastąpić naszymi smażonymi ziemniaczkami http://www.mojsmak.com/?p=355 , bardzo podoba mi się tu sposób podania :)

... ale tak myślę, że jakaś "młoda' kapusta, nasze ziemniaczki z nieprzesadzoną ilością rozmarynu i sandacz koniecznie zrobiony jak ten u Bulaja czyli z podsmażoną na masełku skórką ... jakiś grzybek w kapuście też mógłby się pojawić :)

21.12.2012 13:08
Sandacz czy szczupak to właśnie tradycyjne ryby na polski stół wigilijny. Karp jest po prostu pamiątką po czasach Polski Ludowej. Jestem gorącym orędownikiem odchodzenia od karpia (jest to w Polsce gatunek inwazyjny) na rzecz tradycyjnych, rodzimych gatunków.
VIVE LA SANDACZ

PS: Ja sandacza marynuję na 4-6 godzin z odrobiną białego wina i cytryny, świeżo mielonym pieprzem, solą, kardamonem i sproszkowanym imbirem. Delikatnie oprószam mąką, smażę na półsurowo. Układam w pojemniku żaroodpornym, przekładając kawałeczkami masła. Przed podaniem zapiekam. Smacznego!

21.12.2012 14:30
Paweł, ile stopni i ile czasu w piekarniku?

21.12.2012 16:33
Paweł Morozowicz napisał:

Jestem gorącym orędownikiem odchodzenia od karpia (jest to w Polsce gatunek inwazyjny) na rzecz tradycyjnych, rodzimych gatunków.


Obywatelu! Karp to Twój wróg!!! Zjedz go!!!
Karp to jednak dziwna ryba, w zeszłym roku przypadkiem z Bordeaux połączyłem i ... to było dobre połączenie. Ale był wyjątkowo tłusty, skubany....


21.12.2012 19:41
Paweł napisał:

Paweł, ile stopni i ile czasu w piekarniku?


180C, czas zależy od tego ile jest ryby oraz jak i w jakim naczyniu ją ułożymy.

21.12.2012 20:58
Jeszcze jedno - warto posypać świeżym koprem przed podaniem.

21.12.2012 22:50
Bez urazy ... bzdura :) Karp w Polsce jest od ok. XII wieku, na wigilijnym stole króluje zaś od min. XIX wieku. Polacy wyhodowali, najlepsze odmiany na Świecie karp pełnołuski, karp bezłuski (golec) oraz karp lustrzeń (królewski), zwany pierwotnie galicyjskim. Ta ostatnia odmiana, zaprezentowana po raz pierwszy oficjalnie przez A. Gascha (z gospodarstwa Kaniów koło Białej Krakowskiej) na wystawie rolniczej w Berlinie w 1880 roku, zrobiła ponoć furorę. Ryba jest przepyszna! I nikt mi nie wmówi Świąt BN bez Karpia, to jak Wielkanoc bez jajek ... choć cóż , nie ukrywam, że korzystam z wszelakich Świąt jedynie ze względu na wolne dni i tradycje kulinarne :P

22.12.2012 10:45
Karpia lustrzenia i jego inne odmiany hodowlane zaczęli hodować Cystersi (potem również inne zakony) na przełomie XVII i XVIII, którzy sprowadzili się do Polski w XVII stuleciu. Chociaż jak napisałeś Dominiku jego dzika odmiana (sazan) jest obecna u nas od XII - XIII stulecia, jednak pierwszy dokument pisany z karpiem w tle pochodzi z 1466 r od Jana Długosza.

Jeśli zaś chodzi o tradycję podawania karpia na wigilię, to był on na równi z innymi rybami (sandacz, pstrąg, szczupak, okoń, karaś, lin, płoć, troć czy łosoś) podawany. Jednak karp zdominował polskie stoły wigilijne dopiero w latach 40/50 XX w. Zawdzięczamy jego sukces Hilaremu Mincowi Ministrowi Gospodarki PRL, który w 1948 roku wymyślił hasło "karp na każdym polskim stole". Władza miała problemy z zaopatrzeniem i brak było tradycyjnych śledzi czy innych ryb. Postanowiono je zastąpić karpiem, którego ogólna dostępność, niskie wymagania i niska cena czyniły karpia idealnym substytutem ryb szlachetnych.

22.12.2012 10:49
Ja też się do Pawła przyłączam, mniej karpia, więcej rieslinga!

22.12.2012 11:18
reuptake napisał:

Ja też się do Pawła przyłączam, mniej karpia, więcej rieslinga!


Tak jest! Riesling!

U mnie będzie Van Volxem Shiefer 2011 Mosel Saar Ruver oraz najlepszy, polski Riesling Liryczny 2011 (moim zdaniem) od Marka Krojcberga z Zielonej Góry. W odwodzie Feudi della Medusa Vermentino di Sardegna 2007.

Z ryb troć wędrowna i pstrąg potokowy.

Na dzień pierwszy świąt piekę łopatkę z dzika, a do tego coś z piwniczki trzeba będzie wyciągnąć i odkurzyć

Może Donna Olga Brunello 2004, może bordoszczak? Zobaczymy

22.12.2012 11:28
Dajcie spokój to cukier też używamy od PRL-u, bo było hasło "cukier krzepi" ? Litości chłopcyDla mnie pstrąg, sandacz itp rybki to ryby dnia powszedniego ... a karp jak pisałem jak jajko KURZE na Wielkanoc, bo zaraz dojdzie do tego, że będziemy jedli an Wielkanoc strusie ... :P

22.12.2012 12:08
obrazek
No widzisz, ja karpia na święta nigdy nie jadałem. Tradycyjnie u dziadków była troć, którą dziadek na pomorzu łowił jesienią. Tradycję w tym roku odradzam ponieważ sam kilka troci złowiłem Z sandaczem jest taki problem że cholernie trudno dostać świeżego (sandacza się nie hoduje) i jeśli sam nie złowię lub cudem nie uda mi się kupić to sandacza na święta brak. Z sandaczem jako "rybą dnia powszedniego" przesadziłeś (muszę focha strzelić, co niniejszym robię ) 60 - 80 zł za kilogram!
Dla mnie śledź to takie "must be" jak jajko na Wielkanoc. MIT O KARPIU JAKO TRADYCJI WIGILIJNEJ BĘDĘ TĘPIŁ Z CAŁĄ STANOWCZOŚCIĄ - KARP WROGIEM KLASOWYM!!!!

22.12.2012 12:23
Z jakiego regionu jesteś z ciekawości ? ... widzisz u nas znowu śledzia nigdy nie było ... a co do sandacza od razu kg nie kupuję na 2 osobyKarpia będę natomiast czcił do nowego końca Świata :)


22.12.2012 12:29
Warszawa, dziadek z Podlasia pochodził. Mam ciotkę z Krakowa i zawsze śledzie na stole u niej były. To chyba kwestia tradycji rodzinnych.

22.12.2012 17:42
Chyba tak ... ja jak kilka lat temu usłyszałem, że komuś karp nie smakuje i nie ma go na Wigilii wierzyć nie chciałem :) Zazdroszczę kontaktów z Podlasiem, mam teraz znajomą rodzinę z tamtym rejonów jako pacjentów, żuchwa mi opada jak mam możliwość spróbować jak gotują i co wyprawiają ze zwykłych ziemniaków ... baśniowe żarełko :)
Wracając do Wigilii u Nas podupadła, odkąd babcia już nie ma siły gotować ... ale standardami były zawsze barszcz czerwony z uszkami, grzybowa, karp w panierce, karp w galarecie, sałatka ziemniaczana, makaron z makiem , kutia, pierogi z kapustą i grzybami, a u OMC Teściowej jeszcze kapusta z grochem i kompot ze śliwek suszonych ... ale do 12 to chyba nigdy nie doszliśmy :), teraz lipa, bo Wigilię głównie spędzam w aucie jeżdżąc po rodzinie ..., wiec jedynie co mnie cieszy to własnie KARP :D

22.12.2012 22:52
U mnie na ogół "standard" jest bardzo podobny. Co prawda zamiast sałatki ziemniaczanej pojawia się jarzynowa, a zamiast pierogów z kapustą i grzybami - krokiety. Ostatnio często dochodzi łosoś z piekarnika. Obowiązkowo do listy Dominika dopisać muszę zupę rybną gotowaną na tym co zostanie z karpiaz łazankami oczywiście ;)

A potrawy, które najbardziej kojarzą mi się ze Świętami to na pewno kutia, kompot z suszonych śliwek i karp smażony lub w galarecie. No i ta rybna, której w sumie nie znoszę ;]

23.12.2012 11:49
U mnie podobnie, lecz jednak inaczej: ryba po grecku, śledzie, barszcz czerwony z uszkami, sałatka jarzynowa, kluski z makiem, kutia i kompot ze śliwek suszonych. Z ryb najczęściej troć lub łosoś bałtycki oraz norweski wędzony jak się udało znaleźć. Karp pojawiał się tylko gdy Ojciec zrobił w wersji faszerowanej, natomiast karp ów znikał w paszczy Ojca zazwyczaj

23.12.2012 18:53
"Dajcie spokój to cukier też używamy od PRL-u, bo było hasło "cukier krzepi" ?"

Hasło "cukier krzepi" jest przedwojenne (autorem jest Wańkowicz).

23.12.2012 18:55
U mnie:

1) Meyer-Fonné Riesling Alsace AOC 2010;
2) Pannonhalmi Apátság Pincészet 2010;
3) (ewentualnie: Chablis z Tesco 2010 – nie jest przekonujące, ale ujdzie)
4) Porto Tawny (jeszcze nie wybrałem, 10 lub 20 letnie).

23.12.2012 18:55
(i z tego co wiem, będzie szczupak, karpia nie będzie)

23.12.2012 19:45
Dzięki @reuptake, zapomniałbym że muszę flaszkę LBV 2007 od Nieeporta wytargać z jaskini

23.12.2012 20:22
U nas królować będzie Riesling i Chablis. Z dzisiejszych zakupów (Enoteka i Leclerc - chciałem coś kupić w Jung&Lecker, ale byli dzisiaj zamknięci):
Chablis Les Valery Jean Durup 2011
Chablis Premier Cru Beauroy Vincent Sauvestre 2009
Riesling Trocken Wittmann 2011
Riesling Vin d'Alsace Cave du Roi Dagobert 2011
Riesling Grittermatte Nature Julien Meyer 2009
i na koniec coś dla Babci ;)
Riesling Trittenheimer Apotheke Spatlese Ansgar Cluesserath 2010

24.12.2012 00:38
W końcu się wydało, że za młody jestem :P Fakt, pierwsza akcja reklamowa jak już doczytałem 1931 ... co nie zmienia faktu, ze ja to znam z PRL-u :P
Z winami ja na spokojnie bo zapomniałem nabyć Bojanowskiego w tym roku :(
Z białych jedynie Greco, z czerwonych Quelen i jakieś Primitivo się znajdzie, bo mi Rioja smaku narobiła :)

24.12.2012 09:00
Przepraszam za brak głosu w dyskusji, którą sam wywołałem. ale leżałem ostatnie kilka dni powalony ponad 39 stopniową gorączką, dobity dodatkowo antybiotykiem i nie byłem w stanie nawet palcem ruszyć. Dziś po raz pierwszy dorwałem sie do klawiatury i dziękuję za wszelkie informacje. U mnie królować będą Rieslingi i Veltlinery z Wachau. Polecam gorąco!!

24.12.2012 15:28
Ten Meyer to trochę dziwny Riesling, zresztą się przekonasz :)

25.12.2012 11:04
reuptake napisał:

Ten Meyer to trochę dziwny Riesling, zresztą się przekonasz :)


Grittermate - naturalny, utleniony, ciężki kaliber. To co wbiło mi się w pamięć to intensywne nuty miodu gryczanego.

Meyer ma jeszcze bardziej hardkorowe wina ten podstawowy riesling to dopiero ciężar. Nie mogłem go z niczym połączyć, jedyne z czym ten brązowy w kolorze riesling grał to był kozi ser pleśniowy.


25.12.2012 13:47
obrazek
Pfff... faktycznie ciężkie i specyficzne wino, którego raczej nie powtórzę ;).
Szybko po spróbowaniu otworzyliśmy rieslinga od Wittmanna, ponieważ Grittermate nie znalazł wielu zwolenników. O łączeniu z potrawami ciężko cokolwiek napisać, ponieważ wino dominowało wszystko z czym je próbowałem... Z karpiem, krokietami (kapusta, grzyb), śledziem nie było to dobre połączenie.
A samo wino? Wspomniane przez Pawła nuty miodu gryczanego i aromatów aptekarskich(?), które po dłuższej chwili wietrzeją. W ustach dość długie z wysoką kwasowością.

25.12.2012 17:58
Meyer-Fonné sprawdził się doskonale, Pannonhalmi Apátság Pincészet Riesling gorzej, był ospały na jego tle, choć do szczupaka w śmietanowym sosie nawet nieźle, bo nie był przesadnie kwasowy.

25.12.2012 18:00
A Greco o.k. ... ale takiego szału jak swego czasu ocenialiscie u mnie na pewno nie będzie, ot dobre i tyle :P , a teraz mamy przypadkiem całkiem ciekawe wino LEIONE, powstało z 90-letnich winorośli autochtonicznego szczepu Prieto Picudo http://www.nasze-wina.pl/core/wine/11931, trochę może zbyt kwiatowe, ale ma to co kocham w czerwonych winach ...zmienia się co pare minut :)

26.12.2012 21:01
Mam nieodparte wrażenie, że oceniłeś Greco tak samo jako większość (o ile nie wszyscy) panelistów, czyli na 8 ;)

26.12.2012 21:04
A Riesling Spatlese Ansgar Cluesserath to po prostu cudo i przebój tegorocznych Świąt ;)

27.12.2012 23:01
Zgadza się ubzdurało mi się, ze tam były jakieś 10-tki ... ale to widac akcja "Dunia" zapadało mi w pamięć :), i potem zapomniałem edytować post :P

27.12.2012 23:32
Dunia, Helena i Kris - którzy jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności oceniają tylko wina z Adexu...

27.12.2012 23:45
I cała trójka zarejestrowana tego samego dnia.

27.12.2012 23:49
Czary :) , ale nadal twierdze, że nie można oceniać tego samego wina 2 razy, szczegolnie tak samo ...i ocenia Duni z Greco powinna zostać usunięta.

27.12.2012 23:50
Funny, trzeba ich jakoś specjalnie oznaczyć ;)

28.12.2012 00:23
może jakaś 9-10-tkalub tarczą strzelnicza z czerwonym środkiem;)

28.12.2012 16:59
Coś pokombinuję, bo ta trójka drombo ewidentnie coś kręci ;)

28.12.2012 17:00
a zdublowaną ocenę Greco usunąłem.


Nie możesz dodawać nowych wątków
Nie możesz dodawać nowych postów
Nie jesteś moderatorem