Strona główna Członkowie Klubu Kontakt Zaloguj
     
 

Wasze komentarze - Komentarze do "Winne gdybanie"

Zobacz komentowany obiekt

09.05.2013 14:52

Z jakimi innymi zachowaniami na degustacjach spotkaliście się? Może wspólnie utworzymy dekalog degustatora?

09.05.2013 15:30
Jestem za ale aż dekalog?

09.05.2013 15:56
Zabrzmiało złowieszczo?
Może na przykład inne określenie?

09.05.2013 16:21
Złowieszczo to za dużo powiedziane. Wydawało mi się, że jak ktoś przestrzega ten nasz katolicki dekalog to i na degustacji też zachowa się godziwie ;). Ale rzeczywiście jakiś zapis etykiety degustatora byłby wskazany.

09.05.2013 16:26
Nie pożądaj zawartości kieliszka współdegustującego? :)

09.05.2013 21:50
zmisiek1 napisał:

Nie pożądaj zawartości kieliszka współdegustującego? :)


Coś w tym jest ;)

10.05.2013 00:31
ani żadnego dlugopisu, który jego jest!

10.05.2013 02:51
Jancis Robinson ... trochę po bandzie ? Nie wzruszyła mnie i nie widzę powodu zawarcia Jej obok choćby cukru resztkowego ;). Znam wiele osób mających własne zdanieMike nie mamy tak samo ? Mamy w tzw poszanowaniu zdania innych, czasy kiedy coś miało dla nas znaczenie minęły, mamy swoje zdanie i tyle, komuś nie pasuje ? Ups ... jego problem :) Nie odbieram Jej wartości merytorycznych, ale uważam, że wypłynęła wyłącznie na znajomościach i formie ... "powiem Wam wprost mam gdzieś ideały i wartości stałe" ... i zgadzam sie z Nią w 100%, ale identycznie z 90% degustujących choć parę lat ;)
Z torbaczami na szczęście się nie spotkałem ;), ale "wypijem nie wyplujem" ... cóż , na szczęście ograniczamy się do ok 10 win w dawkach degustacyjnych :P

11.05.2013 13:57
Widzę, że nie udało mi się dyskusji rozruszać ... żadnych obrońców JR?

11.05.2013 15:32
Dominik, chodzi o podstawy. To tak, jakbyś interesował się rock and rollem i nie znał Rolling Stones, historią literatury francuskiej i nie słyszał o Victorze Hugo, czy też biegał od dłuższego czasu i nie słyszał nigdy o interwałach.

Pod fragmentem "Mamy w tzw poszanowaniu zdania innych, czasy kiedy coś miało dla nas znaczenie minęły, mamy swoje zdanie i tyle, komuś nie pasuje ? Ups ... jego problem :)" zdecydowanie się NIE podpisuję ;)

11.05.2013 22:39
Obiecałam sobie ostatnio że czepiać sie przestanę... ale nie mogę. Mike jeżeli piszesz o podstawach rock and rolla to nie zaczynaj od Stonesów - bo początek to Alan Freed. E. Prasley, Chuch Berry, Buddy Holly Beatelsi no i może potem The Rolling Stones. Co do literatury francuskiej to szanowny Victor tworzył i może jest kanonem - ale mi bliżej na przyklad bo Borisa Vian Geaorge Sand czy Baudelaira. Tak więc dochodząc do ad remu każdy ma prawo oceniac wino wedle swojego gustu i smaku a nie wedle czyjegoś. Mysle że cała radość w winie to ta tajemnica, ktorą odkrywamy, każdy na swój sposób. To nie znaczy że nie szanują czyjegoś zdania tylko nie zawsze musze się z nim zgadzać. A poza tym jeżeli chodzi o indywidualistów (a nasz szanowny kolega Dominik na pewno nim jest) to proszę bardzo niw wrzucać ich w kanony bo i tak wypłyną:)

z winnym znad Primitivo pozdrowieniem
Agnieszka vel Rioja:)

12.05.2013 00:31
[autocenzura] :)

13.05.2013 11:51
[autocenzura] x2 ;)

13.05.2013 18:30
Ale żeście sobie chłopaki pogadali:) Ciekawość mnie zjada co tam żeście ocenzurowali:)

13.05.2013 23:09
Po prostu napisałem o moich początkach z literaturą francuską i stwierdziłem, że lepiej się tym nie chwalić. Choć to swego rodzaju klasyk :)


Nie możesz dodawać nowych wątków
Nie możesz dodawać nowych postów
Nie jesteś moderatorem