Degustacje, degustacje, degustacje! - Strzępki uwag doświadczonego sommeliera zapisane w trakcie degustacji

Znalazłem w trakcie porządków zapiski z degustacji, w której miałem przyjemność uczestniczyć na wiosnę 2009 roku. Są to strzępki porad doświadczonego fachowca zapisane naprędce. Jeśli ktoś pamięta więcej lub lepiej to proszę o uzupełnienie lub korektę.
- Połyskliwość dysku świadczy o kwasowości wina - im bardziej błyszczy tym większa kwasowość.
- Łzy/nogi wina biorą się z glicerolu - im intensywniejsze łzy/nogi tym wino lepsze.
- Faza nosa - pierwszy nos - pierwsza ekspresja.
- Faza nosa - drugi nos - po zakręceniu wina wąchamy ponownie.
- Temperatura dla wina jest najważniejsza - ważniejsza niż wszystko inne.
- Faza ust - Układamy usta w "kaczy kuper" i wciągamy wino do ust (aromaty wsteczne)
- Faza nosa - trzeci nos - po wypiciu wina wąchamy ponownie - wino jest wtedy bardzo utlenione i daje mocny zapach.

Ciekawe czy macie takie same odczucia. Może ktoś uzupełni?

Nigdy do picia wina tak nie podchodziłem. Może dlatego, że jestem laikiem w tym temacie ;]. Z tego co udało mi się usłyszeć od znajomych to wiem, że wino po zakręceniu w kieliszki jak ma bardzo dużo lejków to znaczy, że jest bogate. To się chyba pokrywa z Twoim drugim punktem. Co do aromatów to jeszcze muszę duuuużo wina wypić, ponieważ niestety większość dla mnie pachnie tak samo ;] hehe

pzdr