Degustacje, degustacje, degustacje! - Ach te degustacje z wiedzą w tle……

Polubiłam poniedziałkowe degustacje w Vinaresie. Powiem więcej przyzwyczaiłam się do nich na tyle, że nie umawiam na poniedziałkowy wieczór innych spotkań. Te wieczory są dla Vinaresa.
Oczywiście klimat tworzą ludzie. Miejsce jest ważne, ale muszą być ludzie.
Vinares to oczywiście p. Sławomir Chrzczonowicz z ogromną wiedzą na temat win w każdym obszarze: jak zostały wyprodukowane, w jakiej winnicy, z jakich szczepów, z czym je podawać, z czym lepiej nie podawać i wiele, wiele więcej…. Zawsze dowiaduję się czegoś nowego, czegoś ciekawego.
Czy wiecie Panstwo np. co wspólnego mają ze sobą: ser, wino, pieczywo?
Otóż towarzyszą nam od początków cywilizacji, są to najwcześniej przetworzone produkty spożywcze, przy ich tworzeniu pracują drożdże lub bakterie no i po trzecie i może najważniejsze: są dla człowieka bezpieczne, może nawet najzdrowsze.
Czy wiecie Państwo jak dobierać smaki, aromaty, konsystencję (teksturę) wina i potraw?
Smaki na zasadzie zgodności lub kontrastu, aromaty powinny być zgodne, konsystencja również. Nie można pozwolić by ser zdominował wino lub wino zdominowało ser. Gdy do sera dodajemy bułkę często powinniśmy podać inne wino niż do sera bez bułki, np. gdy jest to Roquefort (rokfor) z bułka to podajemy do niego wino czerwone, gdy bez bułki to białe.
Czy wiecie Państwo, że generalnie do serów najbardziej pasuje białe słodkie wino? Ale np. do starych serów, które długo dojrzewają lepiej jest podać wino czerwone.
Czy wiecie Państwo, że receptory smakowe rozpoznające goryczkę położone są z tyłu języka? Stąd często wrażenie, że goryczkę w winie czujemy później, mówimy „na końcu”.
Czy wiecie Państwo, że wina europejskie „nie istnieją bez stołu”? – cytuję za p. Sławkiem Chrzczonowiczem.
Tego wszystkiego i wielu, wielu więcej ciekawostek, informacji praktycznych i niepraktycznych można dowiedzieć się na poniedziałkowych degustacjach w Vinaresie. Przede wszystkim zaś można spróbować wielu dobrych win.