Strona główna Członkowie Klubu Kontakt Zaloguj
     
 

Degustacje, degustacje, degustacje! - Rossskoszne wina #4

29.09.2011 09:41

obrazek
Już od dłuższego czasu chciałem się wybrać na nieWINNE spotkania organizowane w Cafe Roskosz na warszawskim Ursynowie. Degustacje oparte są o formułę BYOB (bring your own bottle), a nad całością czuwa Maciek Gontarz, założyciel Viniculture.pl.

No cóż... próbowałem, próbowałem i wreszcie się udało . Co prawda mieliśmy przybyć we trójkę, ale niestety piękniejsza (sorry Krzysiek) cześć naszej grupy z powodów zdrowotnych musiała nam odmówić. Tak więc byliśmy we dwóch: zlaq i ja. A w sumie w czwórkę... ponieważ towarzyszyły nam dwie całkiem ciekawe butelki: R5 Riserva Bibich 2009 i Garnacha Casa de la Vega Bodegas Robledillo 2009 : )

Wypadałoby napisać coś o miejscu spotkania... Ciekawe, sympatyczne, trochę PRL-owe -> więcej info znajdziecie na ich profilu fb.

Byliśmy pierwsi (nie licząc gospodarzy) ale... nie ostatni! :)
Łącznie w degustacji uczestniczyło 7 osób, co zapowiadało całkiem ciekawy wieczór: układ 5 panów i 2 panie. 4 wina białe i 3 czerwone.

Zaczęliśmy od Rieslinga, którego przyniósł Marcin (w internecie znany bardziej jako reuptake) - wino ciekawe (wg mnie najlepsze tego wieczoru – no może za wyjątkiem Bibicha, którego sam miałem okazję przynieść ). Nie będę się tutaj rozpisywał nad aromatami i smakami, a tylko ograniczę się do zalinkowania konkretnych win, pod którymi znajdziecie oceny Krzyśka (... niewiarygodne, że już je dodał!) i moje.

Kolejno było Vinho Verde oceniane już wcześniej m.in. podczas meczu Bońkowski vs. Kruk (zobacz), Chenin Blanc z RPA od Cederberga i jako ostatnie z białych R5 od Bibicha. R5 przywiezione prosto ze słonecznej Dalmacji, które w trakcie produkcji przez 12 miesięcy dojrzewało w nowej, amerykańskiej beczce. Oj tak, takie wina lubię.

Potem przeszliśmy do win czerwonych. Na pierwszy strzał: chilijskie Santa Carolina, potem Casa de la Vega i na koniec... Barolo z 1998 r.

Podsumowując: ciekawi ludzie spotkali się w ciekawym miejscu i pili ciekawe wina.

Tak trzymać!

29.09.2011 10:38
Moment ... zaczęło się fajnie 5 panów 2 panie ... i o winie ... hmmm ... to może cokolwiek o Paniach

29.09.2011 11:13
Pawle,

po pierwsze primo świetna relacja.
Po drugie primo zupełnie nie rozumiem Twoich uszczypliwości pod moim adresem.. :]
Po trzecie... primo to, że ostatnimi czasy faktycznie byłem mniej aktywny na forum nie oznacza, iż moja obecność na NW dobiegła końca. Po prostu nie miałem nic ciekawego do zaoferowania.
No i wreszcie po czwarte... primo.. Nie jest prawdą, iż było na 7 (5+2), gdyż później dosiedli się kolejni biesiadnicy i było nas razem 10 (6+4).

I pointa.. Wina były bardzo ciekawe. Towarzysze również. Bardzo mi się podobało, i życzę sobie tam wrócić. :)

Dziękuję za uwagę :)

P.S. @Dominik - o Paniach nie wypada. Słowami wspaniałe kobiety opisać bardzo trudno. Jedynie kilku wybitnym wieszczom się udało.. Ja nie pretenduję do tego tytułu :)

29.09.2011 13:54
Krzysiu, lepiej odnośnie Pań bym Krakusowi nie odpowiedział

29.09.2011 15:56
haha :)))) no nawet zdjęcia z komórki ??? Ehhh ... Pawle ...to niezła imprezka była, że 3 osoby przegapiłeś :P

01.10.2011 13:13
Fajna impreza była, także część podegustacyjna. Mi najbardziej smakowało Barolo, reprezentant Chorwacji interesujący, Chenin pięknie pachniało, riesling smakował mi mniej niż zazwyczaj (ale za to smakował Wam), za to Verde wypadło bardzo dobrze. Garnacha też w porzo, ale nie do pizzy, pliz! Za mało kwasu :)

01.10.2011 22:06
Nie piłem, ale poprę ... Garnacha do pizzy ? Też bym, nie dał rady, chyba ze do "hawajskiej" ale takiej to nawet pizzy nie jestem w stanie przełknąć :)

01.10.2011 22:23
Dajcie mi pizzę i pół godziny sam na sam..... :)

02.10.2011 12:43
@reuptake: przyniosłem butelkę r5 na nasz panel degustacyjny i ku mojemu zdziwieniu większość osób oceniła ją dosyć nisko: proste, niezrównoważone, kiepskie. Oceny od 4 do 6 na 10. Ja się w ogóle z tymi ocenami nie zgadzam

Co do garnacha i pizzy to nie wiem o co Wam chodzi :). Piłem to wino mając pod ręką bodajże margheritę i połączenie było całkiem niezłe.

02.10.2011 13:40
o ile to byl drink nie pizza to rozumiem :P

04.11.2011 18:08
dzisiaj kolejna edycjatym razem czerwone Włochy.

05.11.2011 13:59
Było 13 win...

05.11.2011 16:24
Ło jej ...to masakra, ja wczoraj po raz pierwszy odmówiłem win pod koniec ... co prawda było 9, ale tylko Cabernet Sauvignon ... żołądek nie wytrzymał tylu tanin :),a el o tym szerzej później ;)

13.11.2011 14:00
obrazek
Nie ma już chyba sensu dodawania nowego wątku o rossskosznych winach vol. 5 :]
Tym razem tak jak pisałem już wcześniej tematem przewodnim były czerwone Włochy. Co prawda niektórym nie przeszkodziło to, aby przynieść białą Portugalię (i to jeszcze korkową ;D), prosecco, czy Chile. Najlepszym winem (co prawda po krótkiej dogrywce) wybrane zostało Primitivo di Manduria. Na podium stanęło jeszcze Icardi z 2008.

13.11.2011 14:07
Winem, które jeszcze (wg mnie) warto wyróżnić było Langhe Nebbiolo Autin 'd Madama Scaletta Simone 2008, które przyniósł reuptake. Pamiętam, że do nabycia w Piccola Italia na KENie, ale ceny nie zapisałem. Może uzupełnisz?

19.11.2011 23:17
Na KENie też pewnie jest, ja kupowałem na Egejskiej. Cena chyba 58 zł, jakoś tak.


Nie możesz dodawać nowych wątków
Nie możesz dodawać nowych postów
Nie jesteś moderatorem