Strona główna Członkowie Klubu Kontakt Zaloguj
     
 

Kulinaria i wino - Szybkie tagliatelle - przepis bez zdjęcia

07.05.2012 19:27

Danie 15 minutowe do schłodzonego Chardoney - ostatnio zadziwił mnie pozytywnie Mezzek (bułgaria). Bardzo fajne w ciepłe dni do lekkiego dania.
So

Na patelni topimy gorgondzolę dodajemy śmietanę kremową (tylko nie UHT) do tego pokrojone w paski suszone pomdory (ja dodaję dla smaczku odrobinę zalewy). Gotujemy tangiatelle (pyszne jest jajeczne). Sos doprawiamy świeżym pieprzem i odrobiną soli. Do sosu wrzucamy pokrojone w połówki pomidorki koktajlowe i świeżą rukolę (sosu już nie podgrzewamy. Następnie dodajemy makaron wcześniej przelany zimnią wodą i dosłownie minutę mieszając podgrzewamy. I dalej to co lubię najbardziej - wszystko na talerz (duży) posypać parmezanem, świeżo zmielonym pieprzem na górę liść rukoli no i oczywiście Chardoney. W wersji awangardowo-luksusowej polecam wino Santa Rita Reserva
Smacznego, (danie najlepiej smakuje w słoneczny dzień, na dworze):)

07.05.2012 21:10
Wcale sie nie dziwie. Mezzek to zdecydowanie najlepsze wina z Bulgarii dostepne w Polsce po normalnej cenie. Polecam oprocz Chardonnay rowniez wina czerwone.

07.05.2012 21:46
Tak próbowałam Shiraz, też niezły po przelaniu do karafki nawet lepszy. Z rozpędu pisarskiego błędnie napisałam Chardonnay, mam nadzieję że szczep mi wybaczy:)

08.05.2012 00:43
Oprócz przekręconego chardonnay "gorgondzola" i "tangiatelle" też wyglądają dziwnie.
ps. z ciekawości zapytam: w jakim celu przelewasz makaron zimną wodą skoro od razu go podajesz? ;)
Zachęcam następnym razem do dodania fotki

08.05.2012 10:31
Ale czepliwe towarzystwo:) Przypominam że wchodząc zbytnio w szczegóły traci się zasady. Używając poprawnie polskiego języka, powinnam napisać makaron wstążki:). Ale oczywiście w związku z konstruktywnymi uwagami szanownego kolegi postaram się redagować swoje posty nadając im poprawności lingwistycznej i ortograficznej pamiętając jednocześnie o specyfice nazw własnych, mając jednocześnie nadzieję, iż nie stracę przy tym wrodzonej fantazji, którą saram się wykorzystywać w sferze życia przenaczonej dla przyjemności, a która może czasem być źródłem nieistotnych moim zdaniem błędów. W związku z powyższym wnioskuję o absolutio ab instantia bez konieczności napisania 10 razy gorgonzola czy tagliatelle:) Co do przelewania makaronu, tak się nauczyłam, że makaron się hartuje - spróbuje następnym razem bez. Zdjęcie zrobię pod warunkiem że przez to nie wystygnie mi danie, bo to jest dla mnie ważniejsze:)
Pozdrawiam

08.05.2012 11:05
Czytając "tangiatelle" zastanawiałem się czy to aby nie jest jakiś nieznany mi makaron ;)

A co do hartowania makaronu to może wypowie się resztaCiekawy jestem Waszego zdania.

08.05.2012 11:09
No właśnie i tu doszliśmy do konsensusu - jest o tagliatelle które się hartuje:)

Już się boję pręgierza z powodu hartowania:)

08.05.2012 12:28
Haha nie wierzę Paweł sie doczepił, a nie ja :P Jako mianowany samozwańczo opiekun tego działu, obecnie możecie pisać nawet wstążki przez RZ :P, byle dania zapowiadały sie tak smakowicie jak od Rioja(y?)

Jeśli mogę sie wtracać dalej, to:
- po pierwsze bardzo mi miło, że nowa klubowiczka dołącza do nas w nowym dziale ;)
- po drugie kary nie będzie, uścisnąłbym nawet dłoń , ale ... jak ;)
- po trzecie co do zdjęć, zawsze włączam aparat przed nałożeniem dania, potem to już tylko pstryk , nie chodzi nam tu o dzieła sztuki foto, ale zwykłe zdjęcie, żeby część z nas miała w głowie szybszy obraz przyszłego dania :P, oczywiście po to jest dział "PRZEPISY BEZ ZDJĘĆ" ( btw Pawle mógłbyś przenieść ten post do odpowiedniego działu ?) , że jak mamy fajny przepis bez zdjęcia należy go NATYCHMIAST podać ;)
- po czwarte co do gotowania makaronu:
* jeśli podajemy od razu na ciepło , nigdy nie należy płukać, ani ciepłą , ani zimną wodą, jeśli używamy wystarczającej ilości wody do gotowania, przestrzegamy co do minuty długości gotowania oraz od czasu do czasu zamieszamy makaron nigdy się nie sklei ( o ile jest dobrej jakości - poza domowymi, polecam makarony Barilla )
* makaron należy przepłukać zimną wodą, jeśli mamy użyć go do sałatki, bo inaczej rzeczywiście nawet dobry po wystudzeniu się sklei ( skrobia )
* do gotowania NIE dodajemy żadnej oliwy itp.
* solimy po zagotowaniu wody ( choć to przyznaję, nie pamiętam dlaczego :P )

08.05.2012 12:56
Heh, kolejny post pod którym chciałoby się podpisać (dotyczy *) :)
O soleniu wody po zagotowaniu też słyszałem, ale zupełnie nie wiem "ocb" ;)
Osobiście tego nie przestrzegam ;]

08.05.2012 12:58
A wątku przepiąć się nie da... Jest to taki sam wątek jak "przepisy bez zdjęć". W związku z tym trochę zmienię mu tytuł (poprawiając błąd).

"- po drugie kary nie będzie, uścisnąłbym nawet dłoń , ale ... jak"
Ja również bym uścisnął ;), ale skoro to niemożliwe to może koleżanka uzupełni profil o fotkę ? :)

08.05.2012 13:08
Sprytnie kombinujesz
W wolnej chwili jak będę sam (Szanowna Konkubina nie dźwignie zapachu) to może przygotuje i zrobię fotke ;)

08.05.2012 18:05
Jak natchnienie i pogoda pozwoli to naruszę prawa do wizerunku mojego makaronu i zdjęcie zrobię, co do fotki mojej własnej osoby uzupełnię mimo że do makaronu podobna nie jestem. A tagiatelle posolę przed podaniem, a oliwę dodaję do wody i tego się trzymać będę, lubię zapach dobrej oliwy. Co do przelewania wodą nie wiem czy zniosę tyle zmian starych nawyków, no ale cóż najbardziej stałą rzeczą w życiu człowieka jest zmienność jak powiedział pewien znany Wam pewnie mędrzec. Z z zapachem gorgonzoli - polecam wysłać czcigodną na weekend bo długo wisi w powietrzu. Zawsz można obwinić czyjeś skarpetki:)

08.05.2012 18:58
Oliwę dolewaj po ugotowaniu i wymieszaniu, dobrze łączy się z sosem i rzeczywiście jest szansa ją "wyczuć", gotując ją raczej małe szanse na aromatyPoza tym będzie większy problem z połączeniem z sosem, spróbuj gotować bez oliwy, potem połącz z sosem, a ew. później dodaj oliwę. Napiszę jeszcze bo znalazłem nawet dziś przepis w którym autor piszę o zakrywaniu garnka podczas gotowania i pilnowania, żeby nie wykipiałMa być bez przykrywki na dużym ogniu.

08.05.2012 22:31
Dzięki bardzo spróbuję i dam znać co myślę:) Co do zakrywania garnka to jestem sceptyczna - brzmi jak walka o al dene, ktore można uzyskać mniej skomplikowanym sposobem

08.05.2012 23:00
Przyznam, że ja w ogóle nie rozumiem, zamieszania z "al dente" i klejeniem, kilka prostych zasad jak własnie odkryty garnek, dużo wody i przestrzeganie co do MINUTY informacji z opakowania ... nie pamiętam od lat kiedy makaron spaprałem ...

09.05.2012 09:19
Od lat nie patrzę na opakowanie makaronu ;)
Zawsze w trakcie gotowania próbuję kluski.

09.05.2012 10:41
Chce Ci się podjadać po prostu, mi nie :P wrzucam, budzik nastawiam zajmuje sie innymi rzeczami w kuchni :P


Nie możesz dodawać nowych wątków
Nie możesz dodawać nowych postów
Nie jesteś moderatorem