Ta witryna wykorzystuje pliki cookie, dowiedz się więcej Zgadzam się

Przejdź do listy artykułów

Vinho Verde w Portucale - relacja

Nie jest łatwym zadaniem oceniać wina przeznaczone do codziennego picia, bez okazji, proste i smaczne. Ciężko porównywać Beaujolais Nouveau (są organizowane takie degustacje) czy też tańszą Langwedocję. Nie inaczej jest z Vinho verde… Z pytaniem w myślach, czy możliwa jest w miarę przystępna ocena „zielonej Portugalii” wybrałem się do warszawskiej restauracji Portucale.


verde-1 magnify Importer „Atlantika” powiązany z lokalem Portucale za sprawą tego samego właściciela - Manuela Maiorala który posiada w swojej ofercie nie 3-4 etykiety vinho verde, jak to ma miejsce u innych importerów, ale ponad 30!


 

 

verde-2 magnify Degustacja pokazała, że vinho verde to nie tylko proste wino na lato, ale też apelacja, która potrafi dawać soczyste, mocno owocowe, dobrze zrównoważone wina.


Wartym zapamiętania winem było Famega 2010; cytrusowe, lekkie, zwiewne, w sam raz do picia solo.


Curtimeda 2011 jest przeznaczona dla fanów beczki w winie; długie usta, miodowo-orzechowe aromaty z pewnością znajdą zwolenników.

 

Takie degustacje pokazują, że z pozoru proste wino wcale takim nie jest.

 

WineMike

 

Komentarze

w Leclerc'u istne zatrzęsienie Vinho Verde. Większość od Atlantiki.

Paweł Lipiec 3, 2012, 10:32 po południu

WineMike, a gdzie na portalu są Twoje oceny? :)

Paweł Lipiec 4, 2012, 9:41 rano

Na miejscu :)

WineMike Lipiec 4, 2012, 10:23 rano

Tylko dwa vinho verde spróbowałeś?

Paweł Lipiec 4, 2012, 10:36 rano

a Gazela jest ?

dominikw Lipiec 4, 2012, 12:35 po południu

Dwa się wyróżniały, reszta dość podobna.

WineMike Lipiec 4, 2012, 8:46 po południu
Zaloguj się aby skomentować ten tekst

Zaloguj się do serwisu aby obserwować aktywność innych użytkowników i odbierać od nich wiadomości.