Właścicielka Chateau La Lagune – Caroline Frey - powiększyła swoje pole upraw o sąsiednią winnicę, a konkretnie Chateau d’Arche. Obie posiadłości znajdują się w apelacji Haut-Medoc AOC i w czasach stworzenia słynnej klasyfikacji z 1855 roku należały do jednej nieruchomości.
Rodzina Frey jest w posiadaniu osiemdziesiącio pięcio hektarowego La Lagune od 2000 roku . Natomiast sąsiednia Chateau d’Arche o wielkości dziewięciu hektarów była własnością Negociants Mahler Besse, którzy są posiadają udziały w bardziej znanej apelacji Bordeaux, a konkretnie AOC Margaux. Mianowicie od 1990 roku inwestują w Chateau Palmer.
Pod kierownictwem Patricka Moulin zespół Chateau La Lagune przeprowadził zbioru w bieżącym roku, który określili jako bardzo trudny i wymagający maksymalnego skupienia i zaangażowania. Co do nowej winnicy, na podstawie porozumienia zapasy win znajdujące się w Chateau d’ Arche pozostaną własnością Mahler Besse. Fakt ten Caroline Frey uznaje za oczywisty i argumentuje, iż „nie wyobrażam sobie, żeby moi pracownicy przyszli na gotowe i zabutelkowali rocznik nie mając żadnego udziału w produkcji tego wina”.
Po wyścigu Azjatów o kupno najdroższych winnic w Bordeaux przyszedł czas na uspokojenie i refleksję. Producenci, którzy przeczuwają, iż taka sytuacja może się powtórzyć, łączą się w spółdzielnie oraz dokonują fuzji, które mają na celu umocnienie swoich pozycji. Przykład Chateau La Lagune i Chateau d’Arche jest jednym z wielu, którymi szerzej zainteresowały się media. Póki co winiarze z Nowego Świata mogą być spokojni, azjatyccy milionerzy nie zamierzają ich wykupywać. Jeszcze.
