Eric Greenberg stanowczo odcina się od komentarzy odnośnie kolekcjonera win Williama Kocha, który pozwał Greenberga na kwotę ponad 320 000 USD. Powodem są 24 butelki wina, które Koch kupił w 2005 r., a które okazały się podróbkami.
John Hueston, adwokat Kocha, powiedział w sądzie, że to było bardzo bolesne dla kolekcjonera, kiedy dowiedział się, że winoa nie było autentyczne, ponieważ "to było coś więcej niż tylko etykieta i alkohol." Prawnik następnie zaznaczył, że Koch zainteresował się aukcją po przeczytaniu broszury, która obiecała kupującym "największe wina wszech czasów" i "bardzo rzadkie" z którym najstarsza była datowana na 1800 rok.
Arthus Shartsis, jeden z prawników Greenberga, powiedział sądowi, że jego klient nie był winien wszystkich fałszywych butelek wina kupionych przez Kocha. Katalog sprzedażowy ostrzegał nabywców, że autentyczność win nie jest w 100% potwierdzona. Shartsis dodał, że Greenberg ujawnił korki od butelek, aby klienci mogli je zbadać oraz próbował usunąć fałszywe butelki ze sprzedaży. Prawnik Greenberga skrytykował również Kocha za nie zatrudnianie przed rozpoczęciem aukcji kogoś do kontroli butelek, które zamierzał kupić. Proces trwa.
