Niskoprocentowa Nowa Zelandia
Winiarze z Nowej Zelandii nawołują do obniżenia poziomu alkoholu w winie. Zaangażowany w całą akcję jest także tamtejszy rząd. Dotychczas zebrano prawie 17 milionów dolarów nowozelandzkich na cel, który określony został jako „potrzeba komunikatu, iż Nowa Zelandia, jako wytwórca wysokiej jakości win, skłania się ku mniejszej niż obecna zawartości alkoholu w winie, a co za tym idzie, jego mniejszej kaloryczności”.
Prezes New Zealand Winegrowers – Philip Gregan - wyjaśnił, iż „naszymi innymi celami są też opracowanie nowych, naturalnych technik sadzenia i rozwoju winorośli, produkcji wina, nie zapomnimy też o promocji generalnie całego winiarstwa nowozelandzkiego. Nie będę ukrywał, iż skupimy się na winach klasy premium. Nie dyskredytujemy upraw organicznych ani biodynamicznych. Sądzę, iż dobre i bardzo dobre wina należy promować, a jeśli powstały bez ulepszaczy to naszym wręcz obowiązkiem jest polecań takie wina. Wino może zrobić nawet komputer, ale po co?”.
źródło i foto: Drinks Business
|