Błyskawiczny proces Kurniawana
Zakończył się proces Rudy’ego Kurniawana, oskarżonego o oszustwa przy sprzedaży win, fałszowanie etykiet, butelek i wreszcie win z podrabianymi zaświadczeniami o autentyczności. Sędzia Ruchard Berman przyznał, iż nie spodziewał się, że ława przysięgłych tak zgodnie ustali wyrok.
Kurniawan jeszcze w dniu ogłoszenia wyroku próbował grać na zwłokę wydzwaniając do świadków i błagając o zmianę obciążających go zeznań. W procesie zeznawali – między innymi – właściciele Domaine Ponsot oraz Domaine de la Romanee Conti. Fałszowanie win z drugiej wymienionej posiadłości Kurniawan upodobał sobie w szczególności, co doprowadziło do nadaniu mu pseudonimy „Dr Conti”. Natomiast Ponsot z niedowierzaniem zeznał, iż oferowanie przez Kurniawana jedno z win pochodzących rzekomo z jego winnicy datowane było na 1945 rocznik, podczas gdy pierwszy raz zabutelkowano je dopiero w 1982 roku.
Jeden z adwokatów Rudy’ego Kurniawana – Hieronim Mooney – zapowiedział, iż złoży apelację od wyroku. Sędzia Richard Berman ustalił ostateczną datę złożenia apelacji na 28 marca 2014 roku.
Jeden z oskarżycieli w mowie końcowej stwierdził, iż „piwnica oskarżonego w której dochodziło do fałszowania win, określana była przez agentów mianem niezwykłej. Znaleziono tam mnóstwo podrobionych starych win, od najlepszych producentów z Francji. Pozwany zachował się wyjątkowo bezczelnie tworząc nowe rocznik win, które nigdy nie powstały. Cała ta sprawa jest wynikiem egoizmu oskarżonego, jego przekonania o własnej nieomylności.”
Rudy Kurniawan został skazany prawdopodobnie na kilkadziesiąt lat pozbawienia wolności.
żródło i foto: Decanter.com |